środa, 10 lutego 2016

  Blado i... już! 




















Raz blado, raz... różowo  :)  Samo życie wrażenia przeplata. Czasem uśmiech i... wzruszenia łzy....
...
Komu kawa? A komu... herbata?

Po kres czasów i żyć naszych bezkres, odradzając swe życiowe moce, wędrujemy przez doliny gór w szare dni i kolorowe noce.

Lub odwrotnie... (jak komu wygodnie) w dni kolorach i w radości marzeń, przeplatamy odczucia i smaki długich nocy i za krótkich zdarzeń.

I tak będzie... bo tak właśnie ma być, tak dokładnie, bez początku, bez końca, powtarzając za cyklem cykl...
i zerkając z nadzieją ku... Słońcu :)))

4 komentarze:

  1. otoz to moja Droga podzielam Twoj swiatopoglad ,wszystkie chwile sa potrzebne w zyciu i roznych odmian trzeba posmakowac

    Twoja i moja notka sa podobne w odbiorze

    odnosnie Twojej wizyty u mnie, coz zrobic moja Mila,ze zycie to slodko-gorzki cukierek,a czasami wystarczy mala soku kropelka,zeby sie wylala lawa goryczy ,dziekuje za ten komentarz,sprawil mi wiele radosci...brawo ja
    pozdrawiam cieplutko ulka

    OdpowiedzUsuń
  2. Witaj Ulko. Na ogół źle znosimy gorsze chwile i jak najszybciej staramy się powrócić do stanu równowagi. Ale i te gorsze mają prawo zaistnieć. Warto dać im chwilę uwagi...
    Wypierane... wracają z podwójną mocą.
    Ale karmić, zasilać należy te, które chcą się piąć w kierunku dobra.

    OdpowiedzUsuń
  3. oby tego słońca było coraz więcej :) i trzeba iść... wciąż do przodu :)
    pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ze słońcem jest o wiele przyjemniej. Miłej wędrówki! :)

      Usuń