"Jak wygląda świat, kiedy życie staje się tęsknotą? Wygląda
papierowo, kruszy się w palcach, rozpada. Każdy ruch przygląda się
sobie, każda myśl przygląda się sobie, każde uczucie zaczyna się i nie
kończy, i w końcu sam przedmiot tęsknoty robi się papierowy i
nierzeczywisty. Tylko tęsknienie jest prawdziwe, uzależnia. Być tam,
gdzie się nie jest, mieć to, czego się nie posiada, dotykać kogoś, kto
nie istnieje. Ten stan ma naturę
falującą i sprzeczną w sobie. Jest kwintesencją życia i jest przeciwko
życiu. Przenika przez skórę do mięśni i kości, które zaczynają odtąd
istnieć boleśnie. Nie boleć. Istnieć boleśnie - to znaczy, że podstawą
ich istnienia był ból. Toteż nie ma od takiej tęsknoty ucieczki. Trzeba
by było uciec poza własne ciało, a nawet poza siebie. Upijać się? Spać
całe tygodnie? Zapamiętywać się w aktywności aż do amoku? Modlić się
nieustannie?"
Olga Tokarczuk
'Dom dzienny, dom nocny'...fragment mówiący 'wszystko' o istnieniu, życiu, prawdzie. Tak patrzeć umie tylko Ona, Wspaniała Olga Tokarczuk. Wielka jak pierwsza nasza Noblistka, Wisława Szymborska. Dwie Damy Polskiej Literatury, zauważone przez Świat, niestety nie przez naszych rządzących. Pocieszam się,że rządy mają kadencje, przemijają i nic po nich nie zostaje. Literatura jest wieczna.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam barwami jesieni i słoneczkiem:-)