Ta druga (przewrotnie/odwrotnie na pierwszej fotce) jest... hmm... zdecydowanie męska, bardziej sroga
i dziwnie przenikliwa. Widzi więcej i patrzy... jakby głębiej. Trwa niestrudzenie. Od lat. Jedno i dwoje.
Oblicze Mocy i (nie)groźna mina czujnego obserwatora.
Wspaniałe te Twoje drzewa.
OdpowiedzUsuńGratuluję spostrzegawczości.
Pozdrawiam
Opiekuńczość wymaga czasem srogiej miny by odstraszyć napastnika. A lipa od wieków bywa opiekuńcza i prosi słowami Pana Jana: "Gościu siądź pod mym liściem a odpocznij sobie ...
OdpowiedzUsuńLipy były sadzone przy miedzach, by panowały nad sąsiedzkim (s)pokojem.
UsuńI przyznaję, że ta, doskonale się sprawdziła w pokojowej roli.
Na drugim zdjęciu lipa jako Madonna...
OdpowiedzUsuńTo zdecydowanie kobiece drzewo :)
Usuń