sobota, 31 lipca 2021

Mój lipiec. Zdecydowanie. Bo w lipcu czuję się jak ryba w wodzie, a może jednak bardziej jak rak... 

bo rak to mój znak ;)))

Tegoroczny lipiec zdecydowanie zaliczam do udanych. Dostałam przepiękny prezent od losu. W dniu moich urodzin na świecie pojawiła się urocza maleńka istotka o znaczącym imieniu: Łucja. Łucja, czyli... niosąca światło. 

Ponadto udało mi się odwiedzić Stado. Trzy dni  pobytu w otwartej przestrzeni wypełnionej niesamowitą energią koni bardzo mnie wzmocniły, pozwoliły odzyskać przyjazne spojrzenie na świat i poczuć szczęście. Pełnię.

 W stadzie odebrałam cenną lekcję odnośnie trapiących mnie... i nas ludzi, dylematów: 

cokolwiek to jest, pozwól temu istnieć.

niedziela, 4 lipca 2021

"Mądrość jest absolutnym darem; wykształcenie, wiedza nie mają tu nic do rzeczy i nie zawsze przecież przekładają się na mądrość. Prawdziwą mądrością nazywam zdolność odczuwania swojego istnienia, a tym samym świadomość swojego istnienia wśród innych, w historii i w samym sobie – w tej codziennej szarości, pospolitości, trywialności."

 
Wiesław Myśliwski