niedziela, 31 lipca 2022
sobota, 30 lipca 2022
niedziela, 10 lipca 2022
na słodkim terytorium ciszy?
poniedziałek, 4 lipca 2022
Takie wydarzenia ładują, wzbogacają, relaksują, zawsze zmieniają perspektywę, poszerzają horyzonty i poruszają głęboko. Procentują w czasie, odmieniają i rozwijają. Tak się stało i tym razem. Podczas trzydniowego pobytu na łąkach Stajni Zaleście, w doborowym towarzystwie ciekawych ludzi, pięknych koni i własnym, nakarmiłam się wybornie. Przywiozłam mnóstwo wspomnień, inspiracji i spory zapas radości, który schowałam i noszę w sercu.
Miło
wspominam warsztat Agnieszki Okońskiej - lepienie koników z
użyciem rzeźbiarskiej samoutwardzalnej gliny. Podczas wprowadzającej medytacji z delikatnym
podkładem muzycznym, ujrzałam mojego konia i wyraźnie poczułam jego energię. Pojawił się lekki, jasny, szczęśliwy i taki... kochany. Niesamowicie budujące przeżycie.
Ale najlepsze wydarzyło się nieco później, już po powrocie do domu. Zamówiłam sobie karty anielskiego wsparcia, wcześniej niż planowałam. Miały być prezentem na święta. Zdecydowałam się na zakup, ponieważ przeczytałam, że zostały 4 egzemplarze, a czwórki mnie dziwnie bombardowały. Odczytałam, że jest w tym informacja dla mnie. Kiedy karty dotarły, postanowiłam wyciągnąć jedną kartę, żeby sprawdzić, który Anioł jest w tym momencie najbliżej mnie. Jakież było moje zaskoczenie, gdy wysunęły się dwie karty. Ujrzałam Obecność i Obfitość. Sięgnęłam po załączoną książeczkę z opisami, otworzyła się dokładnie na środku, a zegar wskazał 9:44