Anioł... Hmmm... A ja tu widzę szaleństwo naszej codziennej gonitwy. Człowieka w biegu za codziennością, w pogoni za tym, co będzie i/lub uciekającego od tego, co było. A kto (z wyjątkiem twórCzej) wie, gdzie stoi ten pomnik ze szkła, w jakim mieście?
SzczeRyS! Myślisz, że tak wygląda dynamika naszych czasów, dynamika życia? Może masz rację...? Mnie ujęła jego potęga - moc i siła, prędkość, której czasami mnie samej brakuje.
Na zdjęciach do tego wpisu widnieje rzeźba "Posłańca" wykonana w latach 1988-1994 przez Kostasa Varotsosa. Stoi niedaleko hotelu Hilton w Atenach i "składa się z kawałków tafli szklanych ułożonych w kształt biegnącej postaci, która przypomina, że Grecja jest miejscem narodzin maratonu". (Źródło: "Ateny", seria "Miasta marzeń". Wyd. Mediaprofit, Warszawa, 2012, s. 205)
Tak... kocham szkło. Kostas Varotsos to ciekawa osobowość, jego twórczość rzeźbiarska bardziej przypomina rzemiosło. To ciężka praca ;) Kilka szklanych rzeźb/instalacji można wyszperać w grafikach: https://www.google.pl/search?q=varotsos+costas&source=lnms&tbm=isch&sa=X&ved=0ahUKEwjLlODQqtnJAhVH0w4KHf47DNQQ_AUIBygB Tu jest filmik z powstawania DZIEŁA: https://www.youtube.com/watch?v=pd_jc77UDp8
Inną postacią, którą polubiłam jest The Poet... http://deste.gr/exhibition/costas-varotsos/
Czas jest nieuchwytną osobliwością. Za szybko biegnie tylko wtedy, gdy jest pusty ;) Obciążony, wypełniony, może zwolnić. Niezauważony... nie istnieje (?)
Czas mija bardzo szybko, gdy mój harmonogram jest w pełni wypełniony, gdy robię to, co lubię i przebym z miłymi ludźmi. Czas ciągnie się i dłuży, gdy nie wypełnia go działanie, lecz czekanie na to, co będzie lub ma być, albo gdy skazany jestem na robienie tego, czego nie lubię oraz przebywanie z kimś, z kim przebywać wcale nie chcę, ale muszę. Czytaj też "Czas": http://szczerys.blog.pl/czas/
Czas można przełożyć na to co robimy, czym się zajmujemy lub... na nic. Kiedy patrzę wstecz myślę, że tak wiele rzeczy pomieściło się w czasie, który miałam. Mam uczucie, że (może?) przeżyłam już co najmniej ze dwa życia ;))) Żyje się raz, potem drugi i trzeci i... znów? Wiem, wiem, to była piosenka o kochaniu :)
hm,tak mowisz...przynajmniej sprobuje...narazie widze tylko dwa pozytywne aspekty...dzieciaki maja blizej do szkoly i do sklepow mam blisko...dzieki za te slowa...pozdrawiam cieplo ulka
hm,moze kazdy z nas posiada takiego Aniola Stroza
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplo ulka
Tak, z pewnością, przy kimś takim można się (po)czuć bezpiecznie :)
UsuńAnioł... Hmmm... A ja tu widzę szaleństwo naszej codziennej gonitwy. Człowieka w biegu za codziennością, w pogoni za tym, co będzie i/lub uciekającego od tego, co było.
OdpowiedzUsuńA kto (z wyjątkiem twórCzej) wie, gdzie stoi ten pomnik ze szkła, w jakim mieście?
W jakim mieście i obok jakiego hotelu?
UsuńSzczeRyS! Myślisz, że tak wygląda dynamika naszych czasów, dynamika życia? Może masz rację...?
UsuńMnie ujęła jego potęga - moc i siła, prędkość, której czasami mnie samej brakuje.
dziekuje za mila wizyte i pozostawione slowa...
OdpowiedzUsuńodwzajemniam cieple pozdrowienia
do milego ulka
otoz to...bo milosc to takze dzien codzienny...
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplo i dziekuje za mila wizyte ulka
niesamowite! a gdzie to?
OdpowiedzUsuńpozdrawiam :)
pozdrawiam Zeglarzu rowniez bardzo cieplo do milego ulka
OdpowiedzUsuńRaz płynę, innym razem się wzbijam
Usuńbyle w górę, byle do przodu ;)))
Na zdjęciach do tego wpisu widnieje rzeźba "Posłańca" wykonana w latach 1988-1994 przez Kostasa Varotsosa. Stoi niedaleko hotelu Hilton w Atenach i "składa się z kawałków tafli szklanych ułożonych w kształt biegnącej postaci, która przypomina, że Grecja jest miejscem narodzin maratonu". (Źródło: "Ateny", seria "Miasta marzeń". Wyd. Mediaprofit, Warszawa, 2012, s. 205)
OdpowiedzUsuńHotele Hilton najwyraźniej lubią ludzi:) Znam jeszcze jeden obiekt hotelowy, przy którym usadowił się podobnie "wielki człowiek".
UsuńTak... kocham szkło.
OdpowiedzUsuńKostas Varotsos to ciekawa osobowość, jego twórczość rzeźbiarska bardziej przypomina rzemiosło. To ciężka praca ;)
Kilka szklanych rzeźb/instalacji można wyszperać w grafikach:
https://www.google.pl/search?q=varotsos+costas&source=lnms&tbm=isch&sa=X&ved=0ahUKEwjLlODQqtnJAhVH0w4KHf47DNQQ_AUIBygB
Tu jest filmik z powstawania DZIEŁA:
https://www.youtube.com/watch?v=pd_jc77UDp8
Inną postacią, którą polubiłam jest The Poet...
http://deste.gr/exhibition/costas-varotsos/
Wspaniałe!!! Robi wrażenie. Mnie uosabia czas. Niby w miejscu, niby stoi, a pędzi:)))))))))
OdpowiedzUsuńCieplutkie pozdrowionka zostawiam.:)))
Czas jest nieuchwytną osobliwością. Za szybko biegnie tylko wtedy, gdy jest pusty ;)
OdpowiedzUsuńObciążony, wypełniony, może zwolnić. Niezauważony... nie istnieje (?)
Czas mija bardzo szybko, gdy mój harmonogram jest w pełni wypełniony, gdy robię to, co lubię i przebym z miłymi ludźmi. Czas ciągnie się i dłuży, gdy nie wypełnia go działanie, lecz czekanie na to, co będzie lub ma być, albo gdy skazany jestem na robienie tego, czego nie lubię oraz przebywanie z kimś, z kim przebywać wcale nie chcę, ale muszę.
UsuńCzytaj też "Czas":
http://szczerys.blog.pl/czas/
Czas można przełożyć na to co robimy, czym się zajmujemy lub... na nic.
UsuńKiedy patrzę wstecz myślę, że tak wiele rzeczy pomieściło się w czasie, który miałam.
Mam uczucie, że (może?) przeżyłam już co najmniej ze dwa życia ;)))
Żyje się raz, potem drugi i trzeci i... znów?
Wiem, wiem, to była piosenka o kochaniu :)
co prawda to prawda...
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplo ulka
hm,tak mowisz...przynajmniej sprobuje...narazie widze tylko dwa pozytywne aspekty...dzieciaki maja blizej do szkoly i do sklepow mam blisko...dzieki za te slowa...pozdrawiam cieplo ulka
OdpowiedzUsuń