Poranek, chłodny i zmienny w pogodzie kwiecień.
Czuję przyjemne ciepełko, choć na zewnątrz jeszcze lód... Rozsuwam modrzewiowe firanki... hmm... a gdyby tak pójść za marzeniami? Potrzebuję inspiracji. Zerkam na ekran komputera i czytam "Poznaj miejsce o którym zawsze marzyłeś". Ciekawe. Zaczynam czytać. Uruchamiam wyobraźnię.
Z zainteresowaniem poddaję się prowadzeniu...
...
już wiem gdzie jestem i co ciekawsze, znalazłam pole do popisu i przestrzeń do... tworzenia :)))
P.S. Zachęcam do wzięcia udziału w zabawie:
OdpowiedzUsuńhttp://zostanbohaterem.edu.pl/2017/04/21/poznaj-miejsce-o-ktorym-zawsze-marzyles/
Modrzewiowe, brzozowe, wierzbowe .... takich firanek nie chcę rozsuwać, świat przez nie choć niewyraźny, piękniejszym jest.
OdpowiedzUsuńMasz rację, to miła zabawa ale .... tylko zabawa. Ja tak uważam ale to zdanie starszej damy, która niejeden proces, wykład, warsztat ma za sobą. Bo to wcale nie jest łatwe i nie wystarczy moc i siła, medytacja i afirmacja by dotrzeć do miejsca o którym marzysz.
W moim przypadku, marzenie okazało się realne, ale zagłuszane przez wiele lat, wypierane, nigdy głośno nie wypowiedziane, drzemało we mnie głęboko... dzięki tej przypadkowej zabawie ujrzało światło dzienne. Masz rację, to wcale nie jest łatwe, będzie wymagało pracy, realizacja pochłonie sporo czasu, może nawet będę miała co robić do końca moich dni, ale oczyma duszy już widzę moje dzieło :)
UsuńWiesz...wydaje mi się,że kilkakrotnie byłam w miejscu swoich marzeń. Zrealizowałam część nieosiągalną dla wielu.:-)))
OdpowiedzUsuńMoje modrzewiowe firanki gęste, ale na razie bez młodych szyszek. Jutro je dokładnie obejrzę.
Bez przerwy pełno w nich ptasich świergotów.:-)
Pozdrawiam słoneczkiem ...dziś wyszło po południu, ale było śpiewu. Niestety kwiaty w ogródku mi pomarzły, opadły liście,ale inne rozkwitną. Przyroda sobie poradzi.:-)
Ja też tam byłam (może nadal jestem?), w miejscu swoich marzeń :) Znam uczucie, że to jest to, że gdybym miała marzyć, to nie chciałabym niczego więcej...
UsuńDziwny ten kwiecień, ale chyba tak jest każdego roku ;)
Za chwilę... maj i na samą myśl robi mi się błogo. Teraz właśnie czas mógłby zwolnić.