W
tamtym czasie byłam stałą bywalczynią "blogowni",
miejsca na Interii, na które trafiłam i które odwiedzałam, by
oderwać się od moich myśli, problemów codziennych. Jakież było
moje zaskoczenie, gdy po wejściu na stronę główną, moją uwagę
przyciągnął tytuł nieznanego mi bloga „Wizyty
z innego wymiaru”
Podskoczyłam na krześle i zamarłam, w tym samym momencie poczułam,
że coś mnie ukłuło w siedzenie. Było to... piórko. Ponownie
zerknęłam na ekran i ujrzałam trzy siódemki - 777.
Sprawdziłam w
numerologii anielskiej w/g Doreen. Przeczytałam :
Aniołowie
biją ci brawo, gratulują, jesteś na fali! Pracuj dalej i wiedz, że
twoje życzenie spełnia się. Jest to najbardziej pozytywny znak i
oznacza on, że powinieneś również oczekiwać następnych cudów.
Zaczęłam
się głośno śmiać, poczułam ogromną radość, przez
otwarte okno wpadło słońce, był środek lata, wybiegłam na
zewnątrz, by zaczerpnąć powietrza, zaczęłam spacerować po
trawie, wśród roślin, drzew
i w takim pogodnym nastroju... trafiłam
na kolejne piórka :)
Może
to był przypadek, ale tematyka anielska i duchowa wciągnęła mnie na dobre. Poszukiwałam...
A
to de Mello, a to Eckhart Tolle, a to N.D. Walsch...Tak trafiłam na Szkołę Aniołów.
Na
dłużej zainteresowała i wciągnęła mnie... wiedza duchowa przekazywana
przez Aleksandra Deyeva. Korzystam z niej do dziś. Co chwila odkrywam nowe
informacje dla siebie.
Po obejrzeniu cyklu wywiadów "Zrozumieć życie", złożonego z pięciu półgodzinnych filmików, wysłałam do Aleksandra następujący komentarz:
"Jestem pod wrażeniem tego co robisz. Trafiłam na Ciebie przypadkiem, ale jest to też efekt różnorodnych poszukiwań na płaszczyźnie duchowości. Poszukiwań samotnych i samodzielnych. W zasadzie jestem początkującym, ledwie raczkującym poszukiwaczem, ale dojście do tego momentu poprzedzały lata zmagań. Zauważam efekty przemiany o której mówisz, ale nie o tym chciałam napisać.
Nie potrafię bliżej zlokalizować mojej duszy, ale jestem przekonana, że ją mam. To niesamowicie wrażliwa część mnie, więc prawdopodobnie ujawnia się w sprzyjających, dogodnych i wygodnych warunkach. Obejrzałam Twój cykl "Zrozumieć życie"...
I wtedy to się wydarzyło, podczas oglądania - coś przysiadło na moim ramieniu, coś ciepłego i przyjaznego, zrobiło sobie miejsce, tak, że musiałam się przesunąć, to podobna sytuacja do tej, gdy siedzisz w fotelu i ktoś przysiada się obok, na bocznym oparciu, a wtedy odsuwamy się lekko, robiąc mu miejsce. Wszystkie części filmu oglądałam w towarzystwie tej eterycznej formy bytu. Czułam delikatne pulsowanie i było mi z tym dobrze. Siedziałam z przekrzywioną głową i... uśmiechem."
Po obejrzeniu cyklu wywiadów "Zrozumieć życie", złożonego z pięciu półgodzinnych filmików, wysłałam do Aleksandra następujący komentarz:
"Jestem pod wrażeniem tego co robisz. Trafiłam na Ciebie przypadkiem, ale jest to też efekt różnorodnych poszukiwań na płaszczyźnie duchowości. Poszukiwań samotnych i samodzielnych. W zasadzie jestem początkującym, ledwie raczkującym poszukiwaczem, ale dojście do tego momentu poprzedzały lata zmagań. Zauważam efekty przemiany o której mówisz, ale nie o tym chciałam napisać.
Nie potrafię bliżej zlokalizować mojej duszy, ale jestem przekonana, że ją mam. To niesamowicie wrażliwa część mnie, więc prawdopodobnie ujawnia się w sprzyjających, dogodnych i wygodnych warunkach. Obejrzałam Twój cykl "Zrozumieć życie"...
I wtedy to się wydarzyło, podczas oglądania - coś przysiadło na moim ramieniu, coś ciepłego i przyjaznego, zrobiło sobie miejsce, tak, że musiałam się przesunąć, to podobna sytuacja do tej, gdy siedzisz w fotelu i ktoś przysiada się obok, na bocznym oparciu, a wtedy odsuwamy się lekko, robiąc mu miejsce. Wszystkie części filmu oglądałam w towarzystwie tej eterycznej formy bytu. Czułam delikatne pulsowanie i było mi z tym dobrze. Siedziałam z przekrzywioną głową i... uśmiechem."
Jak radośnie mi się zrobiło, uwielbiam takie znaki a już piórko które ukłuje w siedzenie to szczególny znak, to jakby sacrum i profanum w jednym!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Noworocznie
Pozdrawiam anielsko Pellegrino, ciepło i radośnie :))
Usuńks. Jan Twardowski
OdpowiedzUsuń"O aniołach i zwierzakach"
"Czemu papuga nimfa kołysze się jak pelikan?
Czemu złota rybka ma wypukłe oczy?
Czemu bocian dwóch nóg razem nie zamoczy?
Czemu kura chodząc rysuje krzyżyki na ziemi?
Pośród wielu tajemnic na świecie dokoła
mniej wiemy o zwierzętach niźli o aniołach"
***
A ja lubię angelologię ,lirykę ,dynamikę i dal...
OdpowiedzUsuńDziękuję za Twardowskiego Livio :)
UsuńI ja lubię dal... Za dalą dal...
jak w tekście Edwarda Stachury:
Ja wiem, ja wiem,
Że gór tych siedem jest.
Wiem też, wiem,
Przejść muszę siedem rzek!
I ciągle dal, za dalą dal,
Zawieje, śnieżyce i żar, i kurz.
I nie wiem nawet już,
Czy tam gdzieś będzie kres.
Już w żadnych oczach
Nie będę mieszkać mógł.
Już w każdych włosach
Zobaczę wstęgę dróg!
I ciągle dal, za dalą dal,
Zawieje, śnieżyce i żar, i kurz.
I nie wiem nawet już,
Czy tam gdzieś będzie kres.
Ja wiem, czemu
Zaszumiał nagle wiatr.
Słyszę, mówi,
Że w drogę na mnie czas.
I znowu dal, za dalą dal,
Zawieje, śnieżyce i żar, i kurz.
I nie wiem nawet już,
Czy tam gdzieś będzie kres.
Czy tam gdzieś (czy tam gdzieś)
Będzie kres (będzie kres).
Czy tam gdzieś (czy tam gdzieś)
Będzie kres.
A trochę bardziej dynamicznie i... pachnąco ;)
UsuńTadeusz Woźniak
https://www.youtube.com/watch?v=DVd9t8372cs
Wierzę w anioły, wiem że istnieją:)
OdpowiedzUsuńCzekają, aż je zaprosimy do swego życia :)
Usuń