sobota, 29 czerwca 2019


Zainspirowana zdrowo (ziołowo!) wspomnianymi  warsztatami u Biebrzańskiej Wiedźmy, 
wyruszyłam dzisiaj ochoczo  na poszukiwania świętojańskiego ziela - dziurawca zwyczajnego. 
Niewiele znalazłam w mojej okolicy, ale to co zdobyłam, już się suszy :)))

3 komentarze:

  1. Pachnie czy nie pachnie?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak na mój nos - słabo. Nie jest to tymianek czy geranium. Olejki eteryczne znajdują się w liściach. "Pracuję" nad zielskiem od kilku dni, i w sumie... dopiero się uczę/poznaję... Jest przyjemny w dotyku i baaardzo słoneczny :)

      Usuń
  2. Kiedyś dziurawca było wszędzie pełno, pomagał na wątrobę i na żołądek. Teraz chyba się obraził, że się go już nie zbiera, nie suszy i nie stosuje do leczenia. I pachnie słabo

    OdpowiedzUsuń