Szałwii ci u mnie dostatek, czosnku takoż ale rydzy ani, ani. Ani w lesie ani na ryneczku.
Raz mi się trafiły w tym roku, na rodzinnym siedlisku... ale można chyba gdzieś dostać grzybnię(?) Rydze lubią podłoże piaszczysto-trawiasto-sosnowe.
A jeśli już przy nalewkach jesteśmy to w tamtym roku robiłam też z rydzy - typowo zdrowotna :)
O, to ciekawe, czytałam o kurkówce, ale że rydze też można... hmmm... na to bym nie wpadła.Dziękuję za inspirację :)
Szałwii ci u mnie dostatek, czosnku takoż ale rydzy ani, ani. Ani w lesie ani na ryneczku.
OdpowiedzUsuńRaz mi się trafiły w tym roku, na rodzinnym siedlisku... ale można chyba gdzieś dostać grzybnię(?) Rydze lubią podłoże piaszczysto-trawiasto-sosnowe.
UsuńA jeśli już przy nalewkach jesteśmy to w tamtym roku robiłam też z rydzy - typowo zdrowotna :)
OdpowiedzUsuńO, to ciekawe, czytałam o kurkówce, ale że rydze też można... hmmm... na to bym nie wpadła.
UsuńDziękuję za inspirację :)