Życie mówi obrazami... i wyraźnie naciska.
Wstałam
późno, zmęczona. Śniła mi się moja mama, która ostatnio przechodzi
jakieś zawirowania zdrowotne. Pomyślałam, że poczuła się lepiej, skoro
już krząta się w ogrodzie. Była smutna. Oglądała kwiaty, sadziła rośliny. Wyszłam do
niej... dotykając liści, wskazała na wetkniętą w ziemię większą sadzonkę,
ze słowami "miałam dać tobie, ale posadziłam u siebie". Wyglądało to na
drzewko szczęścia, drzewo życia, symbol zdrowia, rodziny i połączenia z przodkami. Liść
zobaczyłam w powiększeniu. Nie wiem dlaczego, ale we śnie pomyślałam,
że to bez, kwiaty którego, uznawane są za symbole miłości i radości. W milczeniu wróciłam do siebie.
Miałam, ale nie dałam. I tak od pokoleń.
Odkąd pamiętam wypatruję tej miłości i radości. Odkąd pamiętam... czekam :)))
Mam klucz- talizman od Babci, jest prawie identyczny jak ten na podkowie.
OdpowiedzUsuńTo z pewnością talizman mocy, otwierający bramę wspomnień.
Usuń