Kot profesjonalnie zapozował :-)
Kot, mój osobisty Don Pedro :))
Nie Twój Twórcza, to mój osobisty Marco. On czasami znika na kilka dni, więc może u Ciebie się tylko zawieruszył ;)
Marco, powiadasz? Hmm... ponoć wszystko jest iluzją. Jeszcze nigdy nie dzieliłam się kotem i o ile mnie zmysły nie zawodzą, nadal przy mnie jest. Chyba zacznę go bacznie obserwować ;)))
Kot profesjonalnie zapozował :-)
OdpowiedzUsuńKot, mój osobisty Don Pedro :))
OdpowiedzUsuńNie Twój Twórcza, to mój osobisty Marco. On czasami znika na kilka dni, więc może u Ciebie się tylko zawieruszył ;)
OdpowiedzUsuńMarco, powiadasz? Hmm... ponoć wszystko jest iluzją.
UsuńJeszcze nigdy nie dzieliłam się kotem i o ile mnie zmysły nie zawodzą, nadal przy mnie jest. Chyba zacznę go bacznie obserwować ;)))