Ponoć w wieku 82 lat, w nocy, opuścił swoją rodzinę, swój dom... odszedł... jak sam napisał w liście pożegnalnym: „Robię to, co zazwyczaj robią starcy w moim wieku. Odchodzą od ludzi, żeby w odosobnieniu i ciszy spędzić ostatnie dni swego życia”.
Dziękuję za odwiedziny i pocieszenie:) bardzo mi przykro, że kociątko o które walczyłaś odeszło:'( Sprytka też zasnęła w moich ramionach... Razem z nią umarła część mnie... Pozdrawiam serdecznie.
Wiem co czujesz Amasjo. To prawda, że każdemu stworzeniu, które kochamy... oddajemy część siebie. Ale to nam niczego nie ujmuje, wręcz dodaje. Sprytka na zawsze pozostanie w Twoim sercu.
Tołstoj był trudnym partnerem do życia. I trudnym dla samego siebie... Męczyły go stany lękowe. I chyba sam tak do końca nie potrafił wyrwać się złu. Ciesze się, że wróciłaś Daglezjo, tak... jesiennie odmieniona, wystrojona w "w święto spadających liści". Ach... :) Zrobiło się uroczyście :)
i przez to wcale nie jest sympatyczniejsza....
OdpowiedzUsuńi dlatego nie warto poświęcać jej zbyt dużo naszej uwagi i naszego cennego czasu...
UsuńCo fakt,to fakt.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło ulka
Dziękuję za ciepełko :)
UsuńDobro i zło muszą istnieć obok siebie, a człowiek musi dokonywać wyboru.
OdpowiedzUsuńMahatma Gandhi
A Tołstoj był chory na głowę...
OdpowiedzUsuńPonoć w wieku 82 lat, w nocy, opuścił swoją rodzinę, swój dom...
Usuńodszedł... jak sam napisał w liście pożegnalnym: „Robię to, co zazwyczaj robią starcy w moim wieku. Odchodzą od ludzi, żeby w odosobnieniu i ciszy spędzić ostatnie dni swego życia”.
http://wyborcza.pl/alehistoria/1,121681,13887071,Co_przesladowalo_hrabiego_Tolstoja_.html?disableRedirects=true
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedziny i pocieszenie:) bardzo mi przykro, że kociątko o które walczyłaś odeszło:'( Sprytka też zasnęła w moich ramionach... Razem z nią umarła część mnie... Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńWiem co czujesz Amasjo. To prawda, że każdemu stworzeniu, które kochamy... oddajemy część siebie. Ale to nam niczego nie ujmuje, wręcz dodaje. Sprytka na zawsze pozostanie w Twoim sercu.
UsuńDobrze znać zamiary przeciwnika, łatwiej z nim walczyć. A Tołstoj..hm ekscentryk, o ascetycznym podejściu do życia.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam pięknie.:)
Tołstoj był trudnym partnerem do życia. I trudnym dla samego siebie...
UsuńMęczyły go stany lękowe. I chyba sam tak do końca nie potrafił wyrwać się złu.
Ciesze się, że wróciłaś Daglezjo, tak... jesiennie odmieniona, wystrojona w "w święto spadających liści". Ach... :) Zrobiło się uroczyście :)