Trafiłam na nią przypadkiem, a słowa i obrazy przemówiły do mnie.
PRZYPOWIEŚĆ O MAKU
Na ziarnku maku stoi mały dom,
Psy szczekają na księżyc makowy
I nigdy jeszcze tym makowym psom,
Że jest świat większy - nie przyszło do głowy.
Ziemia to ziarnko, naprawdę nie więcej,
a inne ziarnka - planety i gwiazdy.
A choć ich będzie chyba sto tysięcy,
domek z ogrodem może stać na każdej.
Wszystko w makówce. Mak rośnie w ogrodzie,
Dzieci biegają i mak się kołysze.
A wieczorami, o księżyca wschodzie
Psy gdzieś szczekają, to głośniej, to ciszej.
Czesław Miłosz
Maciej Balcar
OdpowiedzUsuńhttps://www.youtube.com/watch?v=mikzCnkog50
Ziarenka maku i kwiaty maku.Pełne makówki wisiały dawniej nad kołyskami dzieci , by lepiej im się spało.A szelest ziarenek w suchej makowce zastępował ubogim maluchom grzechotkę.Kiedy księżyc wpadał przez uchylone okno srebrzył sprzęty..
OdpowiedzUsuń"Srebrna grzechotka
z gwiażdzistą koroną,
Jakiemu dziecku
Ją przeznaczono?
Najuboższemu ,
Dziecku rozpaczy
Srebrna grzechotka
Z gwiażdzistą koroną
Z marką piękności
Sennie strzeżoną.
M.Pawlikowska - Jasnorzewska "Szelest makóki"
I letnia Kora z kwiatem maku i makowa łąka u wrót siedziby Hadesa.
A Agnieszka Osiecka pisała: Kwitnie mak , na znak ,że lato..
Dziękuję Liiviio za srebrną grzechotkę. Mak ma właściwości uspokajające i przez to nasenne. W dzisiejszych czasach takie pomysły odbierane są jako kreatywność i powrót do natury. Dodam jeszcze, że bóg snu - Hypnos często był przedstawiany w makowym wieńcu.
OdpowiedzUsuńCzy Hypnos nie był ojcem Morfeusza?
A tekstu Agnieszki Osieckiej nie znałam. Tu go zapiszę:
KWITNIE MAK
Kwitnie mak
na znak,
że lato.
Idę z tobą w noc popielatą.
Słów nam brak,
bo tak
szczęśliwie
szepcą ptaki gadatliwe,
że to znów pogoda
i w zagrodach kwitnie mak.
A dzień, co dzień,
odmierza coraz krótszy szlak,
a noc - co noc
trwa dłużej niżby pragnął polny mak.
Ta noc - mój miły,
chce znów nieba nam przychylić,
ale o tym nie wie, że ty w niebie nie chcesz być...
A dzień, co dzień
przemierza coraz krótszy szlak,
a noc, co noc
trwa dłużej niżby pragnął polny mak.
Słów brak,
bo tak
bezradnie
milczą raki w rzece na dnie,
chociaż znów pogoda i w zagrodach kwitnie mak.
...Więcej w makach jesieni,
któż nas, miły, odmienił,
czy to ptaki są winne,
czy ten mak?...
Agnieszka Osiecka nie ma sobie równych.Kocham jej teksty!
OdpowiedzUsuń