JESTEŚMY
CZYMŚ WIĘCEJ NIŻ ROLE, KTÓRE ODGRYWAMY.
Niż role,
które dostajemy od życia – wyzwania, po które sami sięgamy.
Przede
wszystkim mamy przyjemność doświadczać życia jako człowiek.
W tym
ziemskim doświadczeniu przewija się wielobarwny kalejdoskop
różnorodnych ról. W każdą z ról wkładamy cząstkę siebie. Dajemy -
siejemy!
i... zbieramy.
i... zbieramy.
Przyjęłam,
że wszystko co nas spotyka, co przeżywamy, jest mniejsze od nas.
Większa jest
jedynie miłość. A silniejsza śmierć. Jeśli
przyjmiemy taki punkt widzenia, nie straszne staną się dla nas
porażki i niepowodzenia.
Poruszamy się
w życiu na wielu płaszczyznach i wielu wymiarach materialno-duchowych. Sztuką jest
odkrycie ich w sobie i zbadanie, choćby dotknięcie jak największej
ilości, a jeśli czasu nam wystarczy – głębsze poznanie i
zrozumienie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz