TUŻ NAD
ZIEMIĄ - moja przestrzeń twór©zA
Oderwałam
się od Ziemi, wzniosłam, zagarnęłam kawałek Wszechświata, stworzyłam sobie przestrzeń do działań twórczych, do obserwacji.
Uniosłam się
na tyle, by zachować bezpieczny dystans.
Stąd łatwiej
dostrzec rzeczywistość, istotę wszechrzeczy.
Jestem
latarnikiem w pulsującej światłem latarni.
Może komuś
pomoże moje światełko? :)
Witaj Twórcza. Z pewnością, znajdzie się nie jedna osoba, która potrzebuje światła i ciepła. Tego akurat, zawsze poszukujemy. Jeśli, będzie to choćby jedna osoba, to możesz być radosną. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń:) Już jestem.Dziękuję!!!
OdpowiedzUsuńWitaj Twórcza. Gratuluję pomysłu na blog, jest pięknie i ... ciepło. Życzę wysokich lotów twórczych i bezpiecznego lądowania. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za miłe słowa. Pomysł w zasadzie się rodzi a jakaś część mnie twardo stąpa po bezpiecznym gruncie. Życzę miłych wrażeń i mam nadzieję, kolejnych spotkań :)
OdpowiedzUsuńświatełko zawsze znajdzie drogę do innych...
OdpowiedzUsuńrzeczywiście... bardzo ładnie pasuje, choć parę lat potrzeba było, aby ścieżki się odnalzały. chyba wielki jest świat, skoro światłu potrzeba tyle czasu, by odkryć.
OdpowiedzUsuńmyśl, co począć z odkryciem, czy i jak możemy pójść tą drogą...
Usuńprzed nami cała przestrzeń :)
mój latarnik nie doszedł zbyt daleko ze swoją panią...
Usuńmoże Twój zdolniejszy.
I w tym miejscu... dostał nowe życie :)
Usuń"Jasna dusza jest jak latarnia morska – widoczna z daleka przy każdej pogodzie. I – podobnie jak latarnia – kogoś drażni, dla kogoś jest azymutem, a dla kogoś – ratunkiem".
OdpowiedzUsuńTatyana Varukha