Takie kwiatki, to ja rozumiem! :-) Niech sobie i Tobie rosną oraz zdrowo się chowają, także w doniczkach! ;-)
Podlewam je codziennie. Mlekiem ;)
no powiem że kwiatki dziwne, ale nie widziałam chyba jeszcze takich...nich się rozwijają ku uciesz gospodyni....
Fakt. Dziwne i psotne te moje kwiatuchy, biedne roślinki nie mają szans... :)
A to dopiero! Koty mają swoje drogi i miejsca. Pozdrawiam.
Kocia natura. Moje wędrują z miejsca na miejsce i stale mnie zaskakują swoimi wyborami.
Taka roślinka z gatunku mięsożernych ;-)
Mam dwie takie. Mogę jedną sprezentować Tobie, UXie. Szukałeś czegoś...Ta zjada muchy i inne latające... ;)
Powinnaś wyjąć te kwiatki z doniczki, wyraźnie kotu przeszkadzają :)
Z kwiatków niewiele już zostało, a to co zostało wkrótce z pewnością samo odpadnie.Martwię się,że czeka mnie wydatek, bo koty będą potrzebowały większych doniczek ;))
Takie kwiatki, to ja rozumiem! :-) Niech sobie i Tobie rosną oraz zdrowo się chowają, także w doniczkach! ;-)
OdpowiedzUsuńPodlewam je codziennie. Mlekiem ;)
Usuńno powiem że kwiatki dziwne, ale nie widziałam chyba jeszcze takich...nich się rozwijają ku uciesz gospodyni....
OdpowiedzUsuńFakt. Dziwne i psotne te moje kwiatuchy, biedne roślinki nie mają szans... :)
UsuńA to dopiero! Koty mają swoje drogi i miejsca. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńKocia natura.
UsuńMoje wędrują z miejsca na miejsce i stale mnie zaskakują swoimi wyborami.
Taka roślinka z gatunku mięsożernych ;-)
OdpowiedzUsuńMam dwie takie. Mogę jedną sprezentować Tobie, UXie. Szukałeś czegoś...
UsuńTa zjada muchy i inne latające... ;)
Powinnaś wyjąć te kwiatki z doniczki, wyraźnie kotu przeszkadzają :)
OdpowiedzUsuńZ kwiatków niewiele już zostało, a to co zostało wkrótce z pewnością samo odpadnie.
UsuńMartwię się,że czeka mnie wydatek, bo koty będą potrzebowały większych doniczek ;))